Fripp design to mała firma produkcyjna w północnej Anglii, która ma nadzieję zrewolucjonizować świat protetyki. Projekt firmy ma na celu opracować system do szybkiego i taniego wytwarzania protez twarzy. Takie protezy mogą być wyjątkowo przydatne dla ofiar wypadków. Firma chce drukować takie części ciała jak: uszy, oczy i nosy.
„Obecna protetyka jest bardzo czasochłonna i droga w produkcji„ mówi pomysłodawca projektu Tom Fripp. Stworzenie protezy trwa około 10 tygodni. W pierwszej kolejności należy zrobić odcisk obszaru urazu, następnie zrobić odlew gipsu i wykonać formę. Kolejno wyrzeźbić żądany wzór w wosku i zrobić odlew z silikonu. Koszt takiego procesu waha się od 7 500 do 15 000 zł. Takie ceny mogą dotyczyć np. protezy ucha, jednak cena oka może kosztować nawet do 30 000zł, natomiast wydrukowane ucho to koszt około 500zł. Jak widać różnica jest kolosalna i drukowane protezy mogą naprawdę zrewolucjonizować świat protetyki.
Dzięki pracy z naukowcami z Uniwersytetu w Sheffield firma Fripp mogła rozwinąć proces wydrukowania dostosowanych części twarzy w zaledwie 48 godzin. Proces tworzenia rozpoczyna się od zeskanowania 3D twarzy pacjenta, następnie poszczególne kontury są dodawana do cyfrowego modelu, aby dokładnie dopasować nową protezę. Cechy dodawanych elementów są brane poprzez skanowanie z krewnych pacjenta lub bezpośrednio z niego samego.
Części mogą być drukowane w pełnej palecie kolorów ze sproszkowanej skrobi za pomocą kolorowej drukarki 3D – Z Corp Z510.
Lekki model jest następnie poddany infiltracji próżniowej silikonem jakości medycznej. Fripp mówi, że koszty wydrukowanej protezy są dużo niższe, jednak główną barierą jest wysoki koszt technologii bardzo precyzyjnego skanowania 3D.
źródło: