Nowy projekt na Indiegogo prezentuje program Cirrii, który potrafi z obrazów 2D wygenerowanych przez zwykły aparat, stworzyć profesjonalnej jakości obiekt 3D.
W przeciwieństwie do innych urządzeń skanujących dostępnych na rynku, które wymagają dodatkowego osprzętu, Cirri to mały program do łączenia wielu obrazów 2D w jeden model trójwymiarowy.
Zespół opracował dwa produkty do skanowania przestrzennego różniące się możliwościami i ceną: Cirri i Cirri Lite. Nie trzeba używać specjalnego aparatu cyfrowego, wystarczy dowolny aparat nawet ten wbudowany w smartfon. Oczywiście im wyższa rozdzielczość tym wyższa jakość skanu. Cirri w porównaniu do innych tanich hardwarowych skanerów nie ma ograniczeń związanymi z wielkością oraz przestrzenią skanowania, dodatkowo nie ma problemów ze słabą rozdzielczością w tanich urządzeniach.
Co z innymi programami do łączenia zdjęć w trójwymiar ?
Mamy już od pewnego czasu dostępne programy: Eos Systems PhotoModeler Scanner i bezpłatny program Autodesk 123D, co sprawia zatem, że Cirri jest wyjątkowy? Zdaniem zespołu oferuje on znacznie lepszą rozdzielczość wygenerowanego modelu 3D przy dostarczeniu minimalnej ilości zdjęć (dla przykładu: do wymodelowania twarzy potrzeba jedynie 2 zdjęć pod odpowiednim kątem wg. wcześniejszych wytycznych). Oprogramowanie po dokładnym ustawieniu potrafi skanować bardzo szczegółowo, zespół informuje, że dokładność sięga 1/3 grubości ludzkiego włosa.
Cirri obecnie działa najlepiej na systemie Windows 7 w wersji 64-bit z 8 GB pamięci RAM i dobrą kartą graficzną.
Jak to wygląda w praktyce
Na poniższym zdjęciu znajduje się rzeczywista rzeźba której zostało zrobione kilka zdjęć z różnych stron.
Zdjęcia następnie zostały przerobione w cyfrowy obraz przy wykorzystaniu programu Cirri. Przerobiony obraz został importowany jako model 3D do programu CAD/CAM, po czym ustawiono parametry pracy dla frezarki CNC.
Frezarka podczas pracy:
I po kilku chwilach można zobaczyć gotowy efekt wyfrezowanej maszyną CNC płaskorzeźby.
Dla kogo jest Cirri?
Program znajdzie grono zwolenników, którzy mają jakiekolwiek pojęcie o technice 3D. Autorzy piszą, że przygotowali to narzędzie dla specjalistów wymagających perfekcji, ale mają również zamiar stworzyć intuicyjny i przyjazny interfejs dla każdego.
Twórcy zdają sobie sprawę, że świat w kierunku 3D rozwija się bardzo szybko i bardzo szybko rośnie też potrzeba tworzenia kopii jak i personalizacji w przestrzeni trójwymiarowej. Silnik skanujący na jakim zbudowany jest program i algorytmy obliczające obraz wyprzedzają inne metody – informuje zespół.
Publikacja obrazu 3D w internecie
Skan 3D zawiera w sobie wiele danych, im większa liczba trójkątów (poligonów) tym waga pliku się zwiększa. Problem polega na publikacji takiego skanu, aby nie zajmował dużo, a był w dobrej rozdzielczości. Plik może zawierać nawet do 950 tys. trójkątów. Przy pomocy programu Sketchfab można otworzyć te pliki, jednak skan ładuje się bardzo wolno.
Algorytm optymalizujący liczbę trójkątów, robi tzw. mapę normalnych, ustalając kierunek każdej strzałki bez uzależniania ich od podstawowej formy. W ten sposób można plik ze zeskanowanych obiektem dość znacznie „odchudzić”, nie tracąc przy tym jakości. Jak widać na powyższym przykładzie, model ładuje i przegląda się o wiele szybciej.
Druk 3D
Problemem w drukowaniu 3D ze skanu polega na tym, że nie może on posiadać otwartych powierzchni w ciągłości jego powierzchni, tzw. „dziur”. Program może wygenerować obiekt z podanych mu zdjęć, które zazwyczaj nie dostarczają dostatecznej informacji o głębokich otworach, w tym miejscu powstają owe „dziury”. Program zapewnia opcję dzięki której, zostaną automatycznie załatane.
więcej na www.indiegogo.com
