Wykorzystanie tworzyw sztucznych w druku 3D praktycznie ogranicza się głównie do tworzenia prototypów, ponieważ uzyskane elementy nie są wystarczająco wytrzymałe. Większa swoboda w wyborze materiałów plastikowych może pomóc w rozwoju drukowania 3D, twierdzi Lux Research.
Sporym ograniczeniem wydruków na bazie tworzyw sztucznych jest słabe trzymanie się poszczególnych warstw, wydruk najsłabszy jest w miejscu ich łączenia. Wielu badaczy próbuje różnych rozwiązań, np. za pomocą wzmocnień wewnątrz materiału lub na jego powierzchni. Brandon Sweeney, student inżynierii chemicznej i absolwent TexasTech robi badania w tym kierunku.
Jakie rozwiązanie problemu słabo trzymających się warstw proponuje Sweeney? Odpowiedzią są nanorurki węglowe, ze względu na ich niewielkie rozmiary oraz sposób w jaki są związane, posiadają niezwykłe właściwości. Nanorurki po dostarczeniu energii mikrofalowej tworzą bardzo mocne więzi pomiędzy warstwami.
Przy odpowiednim połączeniu nanorurek węglowych, można kontrolować właściwości mechaniczne, magnetyczne, elektryczne i cieplne materiału. To połączenie pozwala na całkiem nowe właściwości wydruków, których do tej pory nie dało się stworzyć.
Sweeney oczekuje, że NASA będzie jedną z tych firm, które zainteresują się jego pracą, która posłuży do tworzenia lekkich i mocnych elementów z pomocą drukowania 3D w przestrzeni kosmicznej.
Poniżej wystąpienie Sweeneya Brandona na konferencji TEDx:
źródło: www.3ders.org