Mitsubishi będzie sprzedawać drukarki 3D drukujące metalem

Mitsubishi będzie sprzedawać drukarki 3D drukujące metalem

Mitsubishi to jedna z większych firm w Japonii, teraz wprowadza na rynek drukarkę 3D umożliwiającą drukowanie metalem. Wachlarz działalności Mitsubishi jest bardzo rozległy, począwszy od wysokiej klasy samochodów (Mitsubishi Motors), po przemysł ciężki – huty, stocznie, zakłady zbrojeniowe, lotnictwo (Mitsubishi Heavy Industries), zakłady chemiczne (Mitsubishi Chemical) a nawet bank. Mitsubishi na początku będzie prowadzić sprzedaż na terenie Ameryki Północnej urządzenia o nazwie Lumex Avance 25 opracowanego przez japońską firmę Matsuura Machinery.

Drukarka 3D drukująca metalem to nowe urządzenie Mitsubishi1
Lumex Avance 25

LUMEX Avance-25 to połączenie drukarki 3D drukującej metalem i precyzyjnej frezarki, co sprawia, że ​​możliwe jest wytwarzanie elementów, które przed powstaniem technologii hybrydowej były po prostu niemożliwe do stworzenia. Drukarka 3D spieka sproszkowany metal laserem, to typowy przykład na wykorzystanie technologii SLS. Dzięki temu może tworzyć metalowe części o skomplikowanych kształtach zachowując wysoką dokładność. Przez zmianę ogniskowej lasera oraz jego mocy, powstające przedmioty mogą posiadać struktury porowate, a także można dokładnie sterować ich gęstością.

Nie występuje marnotrawstwo materiału, gdyż resztki mogą być wykorzystywane ponownie nie zmniejszając jakości wydruku.

Drukarka 3D drukująca metalem to nowe urządzenie Mitsubishi
matsuura

Drukarka może produkować matryce i formy o bardzo skomplikowanej geometrii o wymiarach nie większych niż 250 x 250 x 180 mm.

 Dane techniczne:

  • Laser: światłowodowy Yb
  • Moc lasera: 400W
  • Prędkość obrotowa głowicy : 45.000 obr/min
  • Baza 20-stu narzędzi

W urządzeniu LUMEX Avance-25 w przeciwieństwie do standardowej produkcji można wytwarzać części w jednym kawałku, zmniejszając czas realizacji (o 60%) oraz koszty (50%). Drukarka 3D została wyceniona na około 90 milionów jenów, co daje ponad 2,5 mln zł.

Przeczytane na tctmagazine/ asia.nikkei.com

Powrót na górę