Firma Munro & Associates z Michigan zauważyła podczas demontażu samochodu elektrycznego Tesla Y, że w środku znajduje się niecodziennie wyglądający element wydrukowany na drukarce 3D.
Zastanawiające, dlaczego Tesla wypuszcza swój produkt z fabryki z nieestetycznie wyglądającym elementem drukowanym w 3D, wyglądającym jak część prototypowa?
Na przedstawionym filmie inżynier Sandy Monroe, pokazuje rozebrany zespół HVAC (odpowiedzialny za klimatyzację) modelu Y, który składa się z wielu kanałów, filtra, wentylatorów i całego oprzyrządowania potrzebnego do sprawnego działania tego systemu.
Głównie elementy wykonane są z tworzywa sztucznego wykonanego metodą tradycyjnego wtrysku.
Drukowana część o której mowa, została przyklejona do obudowy systemu HVAC za pomocą kleju, autorzy filmu zwracają uwagę, że jest to część z maszyny drukującej metodą FDM/FFF, co jest widoczne na pierwszy rzut oka. Szczególną uwagę zwraca duża wysokość warstwy (niska jakość drukowanego elementu, prawdopodobnie ze względu na oszczędność czasu lub po prostu wystarczająca funkcjonalność przy tej jakości wydruku)
Wydaje się, że drukowana 3D część jest swojego rodzaju adaptorem do gniazda wtyczki elektrycznej.
Monroe sugeruje, że tajemnicza część jest prawdopodobnie wynikiem wady projektu tego urządzenia, która mogłaby uniemożliwić dostawę samochodów zgodnie z ustalonym harmonogramem.
Zamiast czekać na wprowadzenie modyfikacji do formy i ponowne przejście przez cały proces walidacji takiej części, prościej było użyć drukarek 3D, które pewnie Tesla ma w swoim posiadaniu, aż do czasu poprawienia części z procesu wtrysku i wprowadzenia go do użytku.
Tego typu modyfikacja jest przykładem, że Tesla jest otwarta na stosowanie szybkich i tymczasowych rozwiązań w celu dotrzymania terminów dostaw.
Źródło: 3dprinting.com