Entuzjastów druku 3D nie trzeba przekonywać o zaletach posiadania drukarki 3D i propagowania wiedzy związanej z tą technologią. O tym, że dokonuje on rewolucję w przemyśle, architekturze czy medycynie trudno zaprzeczyć i co najważniejsze- jeszcze trudniej powstrzymać.
Płynąc na fali coraz większej popularności, jej potencjał dostrzegło także Województwo Łódzkie, które stało się partnerem wystawy poświęconej drukowi 3D, by wspólnie promować ideę projektowania przestrzennego. Efekt? Licznie odwiedzający ją mieszkańcy regionu, którzy wreszcie mieli okazję zobaczyć, o co tak naprawdę chodzi w tym całym druku 3D.
Na wystawę składały się dwie duże gabloty, które przedstawiały zagadnienia związane z drukowaniem w trójwymiarze. Odwiedzający mogli zobaczyć jaki jest efekt prac drukarek 3D oraz skanerów 3D w kilku kategoriach: architektura, przedmioty użytku codziennego czy science- fiction. Wszystkie obiekty zostały wydrukowane w technologii FFF/FDM przy użyciu materiałów takich jak PLA, ABS i Hips w wysokiej rozdzielczości.
W przestrzeni łódzkiego Art Inkubatora stanęło kilka imponujących, wielkoformatowych obiektów 3D. Ekspozycja miała na celu pokazanie możliwości technologicznych z wykorzystaniem myślenia projektowego, właśnie przy użyciu drukarek 3D. Wśród eksponatów znalazły się m.in. obiekty pochodzące z projektu „Nieistniejące”. Jest to projekt Koła Naukowego „KĄT” Politechniki Łódzkiej, polegający na rekonstruowaniu nieistniejących dzieł architektury za pomocą druku 3D.
Grupa ponad 50 studentów, we współpracy z autorytetami z dziedziny historii sztuki i architektury wykonała opracowanie i makiety parunastu obiektów, pochodzących z regionu łódzkiego.
Oprócz dzieł architektury, szczególnym zainteresowaniem – zwłaszcza wśród najmłodszych- cieszyła się wydrukowana 3D głowa postaci rodem z filmu fantasy oraz kosmiczna rakieta. Na ekranie, który znajdował się w gablocie, można było prześledzić proces powstawania niektórych eksponatów i tym samym zaspokoić ciekawość, od czego zaczyna się proces druku 3D i jak przebiega na poszczególnych etapach. Wydruki zostały dostarczone przez firmy Rabbit Form, efilament3d.pl, Urbicum oraz Wolfix.
Wystawę można podziwiać jeszcze przez kilka najbliższych dni.
Autor: Łukasz Brandt z Rabbit Form