Zespół z universytetu Colorado Boulder użył druku 3D do stworzenia trójwymiarowej książki dla niewidomych dzieci.
Idea wypukłych książek nie jest nowa, a druk 3D jest obecnie bardziej dostępny i nic nie stoi na przeszkodzie, aby stworzyć interaktywną książkę, dostosowaną przez rodziców bądź nauczycieli dla niewidomego dziecka.
Tej wiosny, jeden z profesorów uczelni na zajęciach z rapid prototyping dał studentom zadanie, aby stworzyć cztery strony popularnej na zachodzie książki „Harold and the Purple Crayon” wydanej w 1955 roku przez Crocket Johnson, w której mały chłopiec stwarza swój własny świat.
Główną ideą jest zaprezentowanie grafiki 2D w 3D, w taki sposób, aby dzieci mogły poczuć i rozpoznać kształty, a przy tym zainteresować się nimi. Opiekunowie niewidomych dzieci mogą dobierać własne rysunki, które komputer przetworzy na obraz 3D, aby drukować własne spersonalizowane książki.
Dużym problem dzieci niewidomych jest fakt, że zaczynają się uczyć alfabetu Braila dopiero po 6 roku życia, do tego czasu dzieci są skazane wyłącznie na słuchanie radia/telewizji i dotykanie przedmiotów, które są w zasięgu ich najbliższego otoczenia. Dlatego ogromną zaletą książek dotykowych jest to, że umożliwiają dzieciom „zobaczenie” i poznanie zwierząt, przyrody, przedmiotów, które występują w standardowych publikacjach, a nie mogą ich poznać w codziennym życiu.
W ramach tematu przypomnę informację, że firma OwnFone udostępniła w tym roku do regularnej sprzedaży obudowy umożliwiające korzystnie z telefonów komórkowych osobą niewidomym.
Celem zespołu jest, aby rodzice i nauczyciele nauczyli się korzystać z oprogramowania i drukarek 3D do tworzenia własnych książek. Każde dziecko na ogół ma swoje unikalne problemy zaburzenia widzenia, a druk 3D pozwala na indywidualne dopasowanie publikacji dla każdego z nich.
Pomysł na umożliwienie niewidomym dzieciom dotknięcie różnych przedmiotów zaproponowała już wcześniej wyszukiwarka Yahoo! przy wykorzystaniu MakerBot Replicator 2
źródło: www.colorado.edu