Cztery wiodące uczelnie na świecie wprowadzają zajęcia praktyczne z drukowania przestrzennegp i projektowania części ciała na kierunkach medycznych.
W Niemczech, Holandii i dwóch uczelniach w Australii zostaną wprowadzone specjalne zajęcia, aby nauczyć przyszłych lekarzy projektowania oraz druku 3D części ciała.
Stało się tak dlatego, że naukowcy z tych uniwersytetów bardzo docenili możliwości jakie oferuje biodrukowanie i widzą w tym duży potencjał. Znamy wiele przypadków, gdzie drukarki 3D pomogły podczas tworzenia protez, gałek ocznych, uszu, czy nawet ludzkich tkanek na którymi nieustannie pracuje firma Organovo. Druk 3D daje niesamowite możliwości w medycynie zwłaszcza, że jest szansa, na łatwiejsze znalezienie lekarstwa na raka.
Druk 3D umożliwia również drukowanie części całkowicie biodegradowalnych i umieszczenia ich w organizmie. Teraz dzięki szkolnictwu i udoskonaleniu drukarek 3D takie rozwiązania mogą stać się codziennością.
Uczelnie zapowiedziały, że studia magisterskie uzupełnione o program drukowania przestrzennego w medycynie będą uruchomione jeszcze tego roku.
W przyszłym roku, wprowadzenie nowego programu nauczania już do szkół średnich, oficjalnie zapowiedziały: Japonia i Wielka Brytania, jak tłumaczą, aby zapewnić dobry start młodemu pokoleniu w najnowsze technologie.
Pozostało czekać na reakcję polskiego szkolnictwa, miejmy nadzieję, że coś niedługo ruszy w tym temacie.
Źródło: 3ders