Przemysł lotniczy bez wątpienia docenił technologię druku 3D. Niedawno dowiedzieliśmy się, że Airbus będzie inwestował w przemysł seryjny do produkcji części samolotowych, dziś mowa o GE.
GE jest największym na świecie dostawcą silników odrzutowych, druk 3D wykorzysta do produkcji dysz paliwowych do silników. GE informuje, że przeznaczy ponad 50 milionów amerykańskich dolarów na rozbudowę centrum druku 3D w Auburn.
Instalacja drukarek 3D rozpocznie się z końcem bieżącego roku, a sama produkcja komponentów już w 2015 roku. Firma informuje, że w pierwszym roku produkcyjnym wyposaży fabrykę w 10 drukarek 3D, jednak jeśli wszystko będzie szło po ich myśli, rozszerzą produkcję do 50 drukarek.
Ten obiekt będzie pierwszą tego typu fabryką do masowej produkcji komponentów dla branży napędu odrzutowego. Drukowane komponenty będą się znajdować między innymi w silniku LEAP, który będzie zasilać takie samoloty jak: Airbus A320neo, Boeing 737 MAX i COMAC C919
Dlaczego GE zdecydował się na druk 3D?
GE zdecydował się na wprowadzenie druku 3D w seryjną produkcję, gdyż w przeciwieństwie do tradycyjnych metod produkcji druk 3D nie zostawia odpadów. Firma, aby wytworzyć jakiś skomplikowany element musi dużą część materiału wyrzucić, gdyż konieczne jest wycięcie elementu z większego kawałka materiału. Ponadto GE chce przyspieszyć produkcję z 1 000 dysz paliwowych rocznie do ponad 40 000 w 2020 roku.
Na podstawie aktualnego zapotrzebowania na silniki, GE planuje zatrudnić 300 osób w najbliższych latach. Aby rozpocząć współpracę z najlepszymi specjalistami GE chce współpracować z lokalnymi uczelniami i instytucjami oraz rozpocząć program szkolenia wstępnego zatrudniania, aby odnaleźć młode talenty.
Pisaliśmy artykuł o możliwości zastąpienia tradycyjnej produkcji drukiem 3D. Szczerze mówiąc zdawaliśmy sobie sprawę, że może być dla niego konkurencją, ale bardziej rozpatrywaliśmy tą kwestię w perspektywie kilku, może kilkunastu lat. Technologia jednak pędzi o wiele szybciej niż by się mogło tego spodziewać i taka produkcja zostanie wprowadzona już w ciągu najbliższych miesięcy.
Warto zwrócić uwagę, że nie każdą firmę stać na tak dużą inwestycję, dlatego póki co jedynie giganty produkcyjne mogą sobie pozwolić na tego typu przedsięwzięcie.
Źródło: 3ders